niedziela, 7 grudnia 2014

Rozdział 23

Przepraszam was, że w piątek nie dodałam rozdziału.Wróciłam późno ze szkoły no i już mi sie nie chciało pisać, a poza tym musiałam się wyspać bo wczoraj miałam mecz z siatkówki. I tak poszłam spać o 1:00 bo oglądałam ,,Gwiazd naszych wina'' TO JEST REWELACYJNE!! A wczoraj nie było mnie 12 h w domu i nie mogłam napisać rozdziału. Bardzo was przepraszam..

Podbiegł do nas radosny Dawid.
-Hejka Ness, jak się spało?-zapytał na przywitanie, a po chwili mnie przytulił i pocałował w usta.
-Spałam do trzynastej. U siebie to już bym była o ósmej na nogach.- powiedziałam z uśmiechem, na co Dawid jeszcze bardziej się uśmiechnął.
-Po przeprowadzce też tak miałem, nawet się spóźniłem na jedną próbę.- powiedział i pokazał szereg białych zębów.
-Tak w ogóle to siema Rose.-O kurcze.. zapomniałam, że jest ze mną Rose.
-Siema gruby.-odpowiedziała i sie do niego przytuliła.
-Więc tak. Teraz po kolei będę wam omawiać organizację. Vipy stoją centralnie przed sceną, tak że mogę dotknąć nawet moich stóp. Czyli ty Rose będziesz tam stało. Miejsce dla Vipów jest ogrodzone barierkami. Miejsc było bardzo mało, tak żebyście się nie pchały i czegoś sobie nie zrobiły, za to bilety są drogie, więc Rose mi się za to jakoś odpłacisz.-puścił do niej oczko.
-Zapomniałem dodać, że vipy też mają meet&greet ze mną więc Ness postaraj się nie być zazdrosna kiedy będą mnie przytulać i całować w policzek.- wystawił język w moją stronę.
-Aż taka to ja nie jestem...chyba.- Znajac życie zazdrość mnie będzie zżerać od środka, na ale co zrobić?
-Nie wcale.-chyba czyta mi w myślach. Skubany. Podszedł do mnie i dał mi całusa.
-A to za co?-zapytałam z lekkim usmiechem.
-Lubię kraść całusy.-odpowiedział na co sie szeroko uśmiechnęłam
-A ja gdzie mam być jak jestem vipem Kwiata?-zapytałam po chwili ciszy
-Ty będziesz czekać za kulisami.-powiedział Dawid.
-A dlaczego akurat vip Kwiata?-zapytałam się. Nie mam zielonego pojęcia dlaczego akurat taka nazwa.
-Bo jesteś moją dziewczyną.-powiedział z usmiechem na co odpowiedziałam tym samym.
-A właśnie Ness. Moją przyjaciółka Saszan dzisiaj też będzie śpiewała na scenie to będziesz mogła się z nią poznać.
Saszan, Saszan, Saszan... coś mi to mówi.
-Saszan?!-pisnęła z radości Rose.
-Widzę, że mamy tu Saszanatorkę jak i Kwiatonatorkę. -powiedział Dawid z uśmiechem.-Jak bardzo się cieszysz?- zapytał Dawid na o Rose zaczęła piszczeć i latać po całej scenie, a na końcu przytuliła Dawida.
Po półgodzinnej próbie Dawida, przyszła Saszan.



Saszan jest bardzo zabawną i przyjacielską czerwonowłosą dziewczyną. Od razu się z nią zaprzyjaźniłam. Oczywiście Rose aż sikała z radości (nie dosłownie) a ja sie tarzałam na podłodze ze śmiechu, z Rose się śmiałam. Fanki na zewnątrz cały czas śpiewały piosenki a to Dawida a to Saszan.
Zostało 25 minut do koncertu. Razem z Dawidem i Saszan siedzieliśmy w garderobie Kwiata. Rose już wcześniej poszła przed scenę bo nie mogła z nami iść.
-Dawid, ty zamierzasz mnie kiedyś pokazać swoim fanką?-zapytałam
-Wszystko zależy od tego czy ty chcesz. Miałem taki zamiar, żeby dzisiaj się fanki dowiedziały o nas. Tak tylko, żeby się nie martwiły że się jakoś oddalam czy coś, bo ja jestem tym samym Dawidem co wcześniej kiedy jeszcze nie miałem dziewczyny. Tak myślę.-zastanowił się Dawid
-Znaczy mi tam obojętnie. Ale musze przyznać, że nie lubię blasku fleszy i fotoreporterów.
-Okej, czyli mam za zadanie Cie przed nimi bronić.-powiedział Dawid, na co się uśmiechnęłam i objął mnie ramieniem
-Ale wy słodko wyglądacie. Pasujecie do siebie.-powiedziała uśmiechnięta Saszan siedząca przed nami. Na jej słowa razem z Dawidem się uśmiechnęliśmy
-Dobra, chodźcie już gołąbeczki zostało 5 minut.-dodała Saszi i wyszliśmy.
Koncert się zaczął. Fanki piszczą kiedy Dawid wchodzi na scenę, a później Saszan. Obok mnie został tylko Igor. Chwilę z nim pogadałam i wróciłam do obserwowania koncertu Dawida.
Dawid cały czas zerkał w moją stronę w czasie piosenki ,,Dla Ciebie'', kiedy skończył usłyszałam jakąś dziewczynę.
-Dawid, a kogo ty tam kryjesz?!-krzyknęła, żeby było ją słychać.
-Aa niespodzianka. Właśnie, muszę ją wam pokazać.-powiedział Dawid do fanek.- Ness zapraszam
O nie. Ja nie chcę, boję się. Nie wyjdę do nich. Dawid przywołał mnie ręką, a Pilewicz lekko popchnął mnie do przodu na co go skarciłam wzrokiem. W końcu się poddałam. Weszłam na scenę i podeszłam do Dawida.
-Więc tak, chciałbym wam przedstawić moją dziewczynę. Dziewczyny to jest Nessa, Ness to są moje fanki.-zauważyłam, że niektóre dziewczyny tak trochę posmutniały, więc wzięłam mikrofon z ręki mojego chłopaka.
-Spokojnie dziewczyny, nie zabiorę go wam. Nadal będzie tym samym Dawidem co wcześniej. Powiedziałam i przytuliłam Dawida.
-Ooo-powiedziały dziewczyny- Szczęscia!-krzyknęły na raz, a my z Dawidem się na siebie spojrzeliśmy i po chwili Dawid złożył długi pocałunek na moich ustach. A dziewczyny zaczęły piszczeć i widziałam jak niektórym zaczęły strumienie łez wypływać, ale nie mogłam poznać czy to ze szczęścia czy ze smutku.
-Zapraszam na scenę pewną dziewczynę. Miała marzenia, ale nie sądziła że aż tak się to wszystko potoczy. Myślała tylko, że to będzie normalny obóz ze swoim idolem i nic więcej. Myliła się. Teraz jest moją przyjaciółką.Jest wśród was, a dokładnie na vipach. Rose, zapraszam.- Rose zaczęła machać ręką, dusiła się łzami. Weszła pomału po schodkach i rzuciła się na Dawida. Mimo, że przytuliła już go ze sto razy to nadal nie ma dość. Później podeszła do mnie i też mnie przytuliła, poczułam jak łzy spływają mi po policzkach. Kiedy mnie puściła to podszedł do mnie Dawid i wytarł kciukiem moje łzy z policzków.
-Kocham was.-powiedziałam cicho miejąc nadzieje, że nikt tego nie usłyszał.
-Też Cię kocham.-powiedział mi Dawid do ucha na co się uśmiechnęłam.
-Siadajcie.-Dawid pokazał na dwa krzesła. Razem z Rose usiadłyśmy na nie. Zaczęła rozbrzmiewać znajoma mi muzyka.

W górze tyle rąk, w górze tyle rąk
Ale giną gdzieś tam w tle,
Idę pod prąd, idę pod prąd
A Ty wciąż oddalasz się
I w Twojej to jest kwestii,
Czy ulegniesz mej sugestii.
Zanim ściągniesz to 

Spłoniesz nim odpalę lont 

Dawid złapał mnie za rękę

Pozostaje tylko moment, chwila zanim ściągniesz to,
Świecisz jak miliony monet, spłoniesz nim odpalę lont.
Pozostaje tylko moment, chwila zanim ściągniesz to,
Świecisz jak miliony monet, spłoniesz nim odpalę lont.

Ja mam ten idealny plan, ty masz ten idealny stan,
Unosisz się i opadasz na dół, muszę Cię mieć nim znikniesz bez śladu.
Ja mam ten idealny plan, ty masz ten idealny stan,
Unosisz się i opadasz na dół, muszę Cię mieć nim znikniesz bez śladu.


Złapał drugą ręką, rękę Rose.

Może to jest błąd, może to jest błąd,
Że wchodzę dziś w tą grę.
Nie wiadomo skąd, nie wiadomo skąd,

Pojawił się Twój cień.
Być z Tobą to jest prestiż,
Ognie płoną, a Ty wiesz mi,
Zanim ściągniesz to spłoniesz nim odpalę lont

Przez całą piosenkę ryczałam jak głupia. Co te emocje robią z człowiekiem. Rose już się chyba skończyły łzy.
-Dziękuje Rose, nie wracaj już na swoje miejsce tylko idź do Igora, za kulisy.- Rose pokiwała głową i poszła, a ja zostałam na scenie.
-Teraz chciałbym, żeby Ness zaśpiewała.- Ale, że sama? Nie
-Sama-zapytałam
-Tak, sama.-powiedział Dawid z uśmiechem.-Oj nie wstydź się, masz piękny głos przecież.
-No dobra, to co mam zaśpiewać?- usłyszałam kilka propozycji i wybrałam jedna piosenkę.

Across the ocean,
Across the sea,
Starting to forget,
The way you look at me.

Over the mountains,
Across the sky,
Need to see your face,
I need to look in your

Through the storm,
And through the clouds,
Bumps in the road,
And upside down now,
I know, it's hard babe,
To sleep at night

Don't you worry,
'Cause everything's gonna be alright,
Be alright.

Through the sorrow,
And the fights,
Don't you worry,
'Cause everything's gonna be alright,
Be alright.

All along in my room,
Waiting for your phone call to come soon,
For you, oh, I would walk a thousand miles,
To be in your arms holding my heart,
Oh I, oh I, I love you,
And everything's gonna be alright,
Be alright.

You know that I care for you,
I'll always be there for you,
I promise I'll just stay right here,
I know that you want me to,
Baby, we can make it through,
Anything, 'cause everything's gonna be alright,
'Cause everything's gonna be alright,
'Cause everything's gonna be alright.

Through the sorrow,
And the fights,
Don't you worry,
'Cause everything's gonna be alright.

Zaśpiewałam. Nie wiem jakim cudem. Dziewczyny zaczęły piszczeć. Dawid powiedział, że za 4 piosenki kończy więc do nas przyjdzie. Zeszłam ze sceny.
-Ness, byłaś świetna.-powiedziały razem dziewczyny, Saszan i Rose.
-Dziękuje.- powiedziałam
Dawid zaśpiewał swoje piosenki i usłyszałam tylko, że powiedział ,,Do zobaczenia Warszawo!'' a zaraz potem przyszedł do swojej przymierzalni tam gdzie byłam z dziewczynami.

Jak się podobało? Wyraźcie swoje opinie w komentarzu ;)
KOMENTOWANIE=MOTYWOWANIE 

4 komentarze: